- *No hej kocie . - przywitałam się z bratem .
- Oooo siemka już wstałaś ? Patrz zrobiłem ci śniadanie . - odpowiedział .
- No właśnie widzę . Co w ciebie wstąpiło ?
- No nie wiem . Może włączyła mi się opiekuńcza troska ?
- Jasne tobie.... haha . Dobre , a tak wgl . gdzie mama i Dave ?
-No właśnie nie wiem o w salonie leży jakaś kartka idź zobacz .
- " Wrócimy o 20 pojechaliśmy na miasto , a o 18:00 chłopcy Dave grają koncert . Buziaki " . - wzięłam kartkę i przeczytałam na głos , westchnęłam i odłożyłam ją na stół .
- Znowu nie bd ich cały dzień . Zauważyłaś wgl. że Dave spędza więcej czasu z tymi swoimi " chłopcami " niż z nami ? Ok zaakceptowaliśmy to , że jest menagerem jakiegoś sławnego zespołu ale bez przesady żeby nie mieć czasu dla rodziny ?
- Daniel nie przesadzaj , wiesz dobrze jaki on jest liczy się tylko kariera chłopców i to żeby nic im się nie stało , no ale w sumie to fakt my byśmy umierali a on byłby na koncercie z chłopakami .
- Co to wgl za chłopacy ? - zapytał Daniel .
- Baa , żebym ja wiedziała . Wiem , że 5 pedałków .
- Hahahah , a może są ładni ?
- Jasne .....
- Dobra mała jedz bo za 20 minut jedziemy po Kevina , a z tego co widzę TY musisz się ogarnąć .
- A co ty nie ? Dobra zresztą .
Gdy zjedliśmy śniadanie , poszliśmy się ogarnąć . Ubrałam się w TO , a makijaż zrobiłam TAKI , włosy zostawiłam naturalnie ( tak jak w bohaterach ) . Przejrzałam się w lustrze . Nie jest tak źle pomyślałam .
- Uuuu ... - usłyszałam , gdy zeszłam na dół , nagle zobaczyłam Daniela , moja reakcja :
- O ku*wa ! - wyglądał bosko , jak nie on . Był ubrany w TO .
- Czemu ty do cholery jesteś moim bratem !?- wykrzyknęłam .
- A ty moją siostrą !? - usłyszałam .
- Wina rodziców , ale przecież i tak cię kocham , to się liczy .
- Dobra śliczna jedziemy po Kevina .
Droga zajęła nam pół godziny , przez te korki w Londynie , a do jego domu jedzie się przez centrum .
- O JPRDL . - reakcja Kevina na mnie , odwzajemniłam to uśmiechem i się z nim przywitałam . ;D
- Kurde kto cię będzie pilnował gdy ja odejdę ze szkoły ? - zaśmiał się Daniel
Kevin wyglądał tak jak zwykle , ale dzisiaj było coś wyjątkowego hmm .... no tak włożył zielone soczewki .
Był ubrany w TO ( nie zwracajcie uwagi na dziewczynę ) .
- Ej dobra jedziemy , jest 8:10 o 8:40 będziemy w szkole . Akurat na czas - powiedziałam .
- Słuchajcie , a szczególnie ty Claudia . Znasz piosenkę Biebera "Boyfriend" ?
- No znam , a co ?
- Myślałem , że może nagramy cover albo wy razem Somebody that i used to know ? - zaproponował .
- Może razem kiedy indziej ? Za tydzień piszę maturę .- powiedział Daniel .
- No to nagrywamy Boyfriend . Dzisiaj o 15:00 ? - zapytał mnie Kevin .
- O 15:00 nie mogę . - puściłam oczko do Daniela .
- No to może o 18 ?
- No może być . ;)
- No to jesteśmy umówieni . - ucieszył się Kevin .
Nim się obejrzałam byliśmy już pod szkołą .
- Dobra Daniel my lecimy - powiedziałam do brata i poszliśmy razem z Kevinem na 3 piętro , Daniel ma lekcje niestety w piwnicy .
- Ej mała czemu nie możesz o 15: 00 ?
- Mała to jest twoja pała , a ja jestem niska .- odpowiedziałam zadowolona ze swojej riposty.
- Hahahahahhahah ! Dobre , hahahahah ! - śmiał się chyba na pół Londynu Kevin .
- Ej no weź ogarnij ! Wszyscy się patrzą - szturchałam Kevina .
- Hahahhahahaha ! - nie przestawał .
- Dobra weź nie odzywaj się do mnie . - powiedziałam i zadzwonił dzwonek .
- Pogadamy na przerwie - krzyknął Kev i poszedł do ostatniej ławki .
- Ja z tobą nie gadam ! - odkrzyknęłam tak , żeby mnie usłyszał .
Cały czas myślałam o spotkaniu z Zaynem , nawet nie zauważyłam kiedy skończyły się lekcje, a tym bardziej kiedy podjechaliśmy pod dom Kevina .
-Sorki , że nie pogadaliśmy - powiedziałam do przyjaciela.
- Ok . Nic się nie stało . Narazie mała - pocałował mnie w policzek . Już miałam coś powiedzieć ale on szybko dodał . - Sorry niska .
- Weź spadaj . Idź już .
- Narazie stary - powiedział Kevin do mojego brata i poszedł.
Gdy dojechaliśmy pod dom była 14 : 00 kurde mam tylko godzinę .Pobiegłam na górę wzięłam szybki prysznic podkręciłam włosy , zrobiłam makijaż eye linerem , ubrałam się w TO i pobiegłam do parku . Zayn już tam był . Ubrany był w TO .
- Hej ! - krzyknęłam .
- Hej . Wow bosko wyglądasz , w sumie to podobnie do mnie . - zaśmiał się . No tak dopiero teraz zobaczyłam , że wyglądamy prawie identycznie .
- Dzięki . To co gdzie idziemy ?
- Może do Milkshake City ?
Po 10 minutach doszliśmy . Rozmawialiśmy o wszystkim , o tym że tworzę covery oczywiście musiałam mu coś zaśpiewać , więc zaśpiewałam kawałek Boyfriend . Powiedziałam , że jestem z Polski , co go bardzo ucieszyło , on też powiedział o sobie wszystko oprócz jednej rzeczy .
- Słuchaj , a ty śpiewasz ? - zapytałam w końcu .
- No lubię ponucić sobie coś , ale napewno nie publicznie .
- No dobra , to jak będziemy wracać to coś zaśpiewasz , no właśnie czas się już zbierać .
- Już ? No dobrze , gdzie mieszkasz ? Może cię odprowadzę ?
- Niedaleko stąd, nie nie trzeba , a nie w sumie trzeba miałeś coś zaśpiewać . Zaczynaj .
Gdy zaczął śpiewać czułam się jak w niebie , miał boski głos .
- Ej idź do X - factor .
- Taa .... - odpowiedział . Nagle znaleźliśmy się pod moim domem .
- O mieszkam z chłopakami 2 ulice dalej .
- ?
- No ..... z kumplami.
- Ok . Pa . - przytuliłam go i weszłam do domu .
Kurde już 17:10 , poleciałam się przebrać . Do Kevina ubrałam się w TO . Szybko coś zjadłam i pojechałam .Niestety autobusem .U Kevina byłam o 17:55 . Gdy weszłam czekała na mnie niespodzianka ..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem wyszedł długi ale chciałam tą "randkę" napisać już teraz , żebyście nie musiały długo czekać . Komentarze , komentarze ! Ktoś to wgl . czyta ? Domyślacie się jaka to niespodzianka ? w 6 powinno być kolejne i już nie takie przyjemne , bo w pewnym sensie nie chciane . No nic . do napisania / klaus ;)